W ostatnich latach medycyna regeneracyjna zyskała na znaczeniu również w trychologii. Jednym z najnowocześniejszych i najbardziej obiecujących zabiegów w leczeniu łysienia jest przeszczep komórek macierzystych na skórę głowy. Choć brzmi futurystycznie, to metoda o solidnych podstawach naukowych, dająca realne efekty u pacjentów z różnymi typami utraty włosów. Poniżej wyjaśniam, dla kogo ten zabieg jest odpowiedni, na czym polega i czego można się po nim spodziewać.
Kto może i powinien go wykonać?
Zabieg dedykowany jest osobom borykającym się z:
- łysieniem androgenowym – zarówno u mężczyzn, jak i kobiet,
- łysieniem telogenowym, np. po stresie, infekcjach lub zmianach hormonalnych,
- łysieniem plackowatym – w niektórych przypadkach jako terapia wspomagająca,
- ogólnym przerzedzeniem włosów związanym z wiekiem, osłabieniem mieszków włosowych lub przebytą chorobą.
Nie jest to natomiast zabieg dla osób całkowicie pozbawionych mieszków włosowych w danym obszarze – jak w przypadku bliznowacejących postaci łysienia – ponieważ komórki macierzyste potrzebują aktywnej struktury mieszkowej do regeneracji.
Na czym polega zabieg przeszczepu komórek macierzystych?
Zabieg jest małoinwazyjny i odbywa się w warunkach ambulatoryjnych. W największym skrócie, procedura obejmuje:
- Pobranie materiału biologicznego – najczęściej pobiera się grafty zza ucha, gdzie styka się skóra z linią włosów – tam mamy największy potencjał komórek macierzystych. Dodatkowo pobiera się krew, z której wyodrębnia się osocze bogatopłytkowe.
- Izolację komórek macierzystych – z wykorzystaniem specjalistycznych zestawów medycznych (np. Regenera Activa), które umożliwiają pozyskanie zawiesiny bogatej w komórki progenitorowe i czynniki wzrostu.
- Iniekcję w skórę głowy – mieszaninę podaje się śródskórnie w miejsca dotknięte przerzedzeniem włosów.
Zabieg trwa zazwyczaj około 90 minut i nie wymaga hospitalizacji ani długiej rekonwalescencji, chociaż bywa dość bolesny.
Jeśli zastanawiasz się nad wykonaniem przeszczepu włosów, proponuję zacząć od przeszczepu komórek macierzystych – jest to zabieg dużo mniej inwazyjny i o wiele tańszy. Może dać porównywalne efekty jak przeszczep włosów.
Paulina Zegarska, trycholog kliniczny
Kiedy warto zdecydować się na zabieg?
Im wcześniej, tym lepiej. Przeszczep komórek macierzystych najlepiej sprawdza się w początkowym i średnim stadium łysienia, kiedy mieszki włosowe są jeszcze żywe, choć osłabione. Optymalne efekty obserwuje się u osób w wieku 25–55 lat, u których utrata włosów postępuje, ale nie jest jeszcze zaawansowana.
Wskazaniem do zabiegu jest również brak efektów po tradycyjnych metodach – takich jak leczenie minoksidilem, finasterydem czy terapia mezoterapią igłową.
Czego się spodziewać?
Zwykle pierwsze efekty zauważalne są po 2–3 miesiącach. Pełny rezultat osiąga się po 6–9 miesiącach. Można spodziewać się:
- zagęszczenia włosów w leczonym obszarze,
- poprawy jakości i grubości włosów,
- spowolnienia lub zahamowania procesu łysienia,
- widocznego pobudzenia uśpionych mieszków włosowych.
Skuteczność zabiegu wynosi, według aktualnych badań klinicznych, 70–85% u pacjentów spełniających kryteria kwalifikacji.

Efekty zabiegu przeprowadzonego w Clinica Dermatoestetica w Bydgoszczy.
Czy zabieg trzeba powtarzać?
W wielu przypadkach jedna sesja przynosi satysfakcjonujące rezultaty, jednak u osób z dynamicznym procesem utraty włosów zaleca się powtórzenie zabiegu po 12 miesiącach. Dla podtrzymania efektu można go łączyć z terapiami wspomagającymi, takimi jak PRP, karboksyterapia czy dermapen.
Przeszczep komórek macierzystych na skórę głowy to jedna z najbardziej innowacyjnych i naturalnych metod walki z łysieniem. Łączy osiągnięcia biologii komórkowej z minimalną inwazyjnością, oferując pacjentom realną poprawę bez konieczności chirurgicznego przeszczepu włosów.
Zanim jednak zdecydujesz się na zabieg, skonsultuj się z doświadczonym trychologiem lub dermatologiem – tylko precyzyjna diagnoza i właściwa kwalifikacja do zabiegu gwarantują jego skuteczność.